Organizatorami tegorocznych rekolekcji byli animatorzy: Magdalena i Wiesław Bednarzowie z Sanoka z ks. moderatorem Krzysztofem Rusznicą. Oprócz stałych zajęć programowych ( Godzinki, medytacja, konferencja, Msza św., grupy dzielenia, adoracja NS, spotkania dziecięce… ) zwiedziliśmy piękne miejsca leżące opodal :
Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych im. Róży Czackiej –
z sarkofagiem z doczesnymi szczątkami bł. Róży Czackiej.
Cmentarz leśny przy Zakładzie w Laskach gdzie była pochowana bł. Róża Czacka, założycielka Ośrodka dla Niewidomych i inne znane osoby.
Niepokalanów z Bazyliką NMP z Kaplicą św. Maksymiliana i Kaplicą Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu.
Dla upamiętnienia Tysiąclecia Chrztu Polski w 1966 r. w podziemiach Bazyliki znajduje się Panorama Tysiąclecia, która przedstawia historię Polski poczynając od pradawnych władców i królów Polski, duchownych, bohaterów walk o odzyskanie niepodległości, a kończąc na postaciach współczesnych, którzy byli ważni dla kościoła i państwa polskiego. Warto było przeżyć i zobaczyć piękną historię naszej Ojczyzny.
Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Jazłowieckiej w Szymanowie– cudowna Statua Matki Bożej przywieziona z Jazłowca w 1946r. ( diecezja lwowska). Niezwykła historia 14 Pułku Ułanów Wojska Polskiego, którzy przybrali nazwę 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich.
Odwiedziliśmy też grób ks. Tadeusza Dajczera ( założyciela RRN ) w Pruszkowie.
Wszystkie te miejsca były żywym słowem Pana Boga do nas i pozostaną w naszych sercach i pamięci.
Wybrane myśli rekolekcyjne:
Jak przerwać pęd ku przepaści? – konf. Ks. Dawida
Rekolekcje to czas zmagania się, to walka wewnętrzna, to bycie sam na sam z Bogiem. To czas spojrzenia na relację z Bogiem, innymi i samym sobą.
Grzech sprawia, że skupiamy się na sobie, swoim egoizmie, swoich planach, w oderwaniu od Boga. Grzech powoduje, że potykamy się, upadamy, bo wydaje się być atrakcyjny.
Po co w naszym życiu doświadczenia, ościenie, grzech? – abyśmy nie wpadali w pychę. To nie my mamy być mocni, mamy być mocni łaską Bożą. Św. Paweł: „Moc w słabości się doskonali”.
Maryja jest obecna w naszym największym upadku, jest blisko nas, blisko naszych słabości. Świadczą o tym rany i rysy na twarzy w jasnogórskim wizerunku. Przepaść naszej grzeszności jest nadzieją.
W czasie rekolekcji chciejmy stanąć w Bożym świetle: jaki jestem naprawdę?, czy jestem podobny do Jezusa, do Maryi? Czy mogę powiedzieć za św. Maksymilianem: „Teraz już nie ja żyję, żyje we mnie Maryja”.
Jak zerwać maski, grzech, jak stanąć w pełnej szczerości przed Bogiem?
Możemy to zrobić w spowiedzi, źródłem uzdrowienia jest też Msza Święta.
Pomocą może też być: obraz grobu pobielanego – na zewnątrz piękny i ozdobiony, w środku cuchnący, bez życia; obraz Morza Martwego, w którym nie ma życia; zakochanego w sobie narcyza, który uważa, że wszystko kręci się wokół niego; czy żebraka „uważającego” się za najgorszego ze wszystkich.
Zadajmy sobie pytanie: Jaki jestem dla Boga, dla drugiego człowieka, dla siebie?
Duch Święty pokonuje nasze słabości. Bóg, który jest w nas może sprawić, że po upadku będziemy piękniejsi. Żyjmy w łasce uświęcającej, nie bójmy się upadku, przyjdźmy do spowiedzi, aby Bóg mógł żyć w nas.
Przyjmijmy trudności jako wyzwanie, a nie udręczenie. Grzech ma dać nam szansę do spotkania z Jezusem i Maryją.
Pytajmy często: „ Co zrobiłaby Maryja na moim miejscu?”, „Co zrobiłby Jezus?”
Homilia- ks. Rafał
Wspomnienie św. Bonawentury, który został przełożonym zakonu franciszkanów. Uratował zakon przed rozłamem dokonując podziału
( konwentualni, bernardyni, kapucyni ) tak, że każdy znalazł swoje miejsce.
To nie przypadek, że tu jesteśmy. Jest tu Jezus i Maryja. Najważniejsze jest to co jest w sercu człowieka: myśli, pragnienia… Ważna jest świadomość grzeszności i świadomość łaski Bożej, która jest ponad naszą grzesznością.
„ Nie przyszedłem przynieść pokój na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.” Ten czas to czas z Matką Bożą , Jezus naszą siłą.
„Matka, która o wszystkim wie, wszystko rozumie i skutecznie ratuje” –
ks. Dariusz
Wydaje się, że po beatyfikacji Prymasa Stefana Wyszyńskiego dużo osób oddaje się Matce Bożej. Maryja zachęca do aktu ufności. Nie jest on czymś prostym, wymaga trudu i wysiłku. Akt ufności ( Jezu, ufam Tobie ) bywa często wielką walką, zwłaszcza, kiedy doświadczamy grzeszności. Zły duch kusi do rozpaczy, do zwątpienia, psalmista mówi: „ Z głębokości ( nędzy, grzechu, buntu, zwątpienia ) wołam do Ciebie Panie.” W Piśmie Świętym mamy przykłady ludzi, którzy nie zasługują na łaskę Bożą, np. ślepiec, który wołał: „Jezu, Synu Dawida ulituj się nade mną”
– kobieta kananejska ( poganka ), która prosi o uzdrowienie córki
– celnik Zacheusz, który nagle stał się ofiarny
W tych wszystkich przypadkach i wielu innych spotykamy się z potęgą ufności. Wszelkie cuda świadczą o tym, że nasza wiara, jej szaleństwo sprawia, że Jezus czyni cud.
W książce „In Sinu Jesu” mnich zapisał takie słowa: ”Przygotowałem dla ciebie wielkie łaski, ale aby je otrzyma musisz stać się bardzo mały…, pójdziesz drogą, której zawsze dla ciebie pragnąłem, wszystko służyło przygotowaniu tego dzieła, nawet twoje grzechy.”
Żeby żyć taką ufnością trzeba zmienić sposób myślenia. W obliczu tego co głoszą media, można ulec złemu duchowi, który mówi, że świat to samo zło”.
A przecież zło jest tylko wtedy, gdy brakuje dobra, gdy ludzie zapominają o Bogu i wyrzucają Go ze swego serca. Zło jest brakiem dobra. Pan Bóg ma kontrolę nad całym światem materialnym i naszym sercem. Jeśli zaufamy, to On potrafi ze zła wyciągnąć jeszcze większe dobro.
Tak jest z papieżem Franciszkiem, który często jest nierozumiany. Są dwa światy: świat papieża Franciszka i świat mediów, które przekazują informacje. Nie oceniajmy papieża wobec tych sądów medialnych, On ma asystencję Ducha Św., której nie mają dziennikarze. Nie dajmy się oszukać.
Jeśli zaufamy ramionom Matki Bożej to pozwolimy Panu Bogu bez przeszkód wkroczyć w nasze życie –„ Maryjo, Ty się tym zajmij”. Słabość, bezradność sprawia, że Maryja wstawia się za nami i wyprasza cuda Pana Boga. Ona chce każdy nasz grzech, każdą słabość przemienić w szczęśliwe winy. Maryja jest uosobieniem Serca Jezusowego. Św. Jan apostoł, kiedy zobaczył, że zdradził Jezusa, wtedy otrzymał Matkę Bożą, aby wziąć Ją do siebie – „ To jest Matka Twoja”. Ona za każdym razem na nowo pomaga zaufać i sprawi, że będziesz miał nadzieję dla siebie i innych. Matka Boża w Hiroszimie ocaliła Jezuitów i ich Kościół, bo oni modlili się i praktykowali nabożeństwo pierwszych sobót.
Z obcowania z Maryją rodzi się wdzięczność, nawet za trudne doświadczenia.
„ Maryjo, dziękuję, że Ty uprzedzasz wszystko, że się za mną wstawiasz, że dajesz nadzieję i każdy może być uratowany”
„Maryja cię potrzebuje, aby ratować świat”- ks. Krzysztof
Maryjaw objawieniach przychodzi i wzywa do odmawiania różańca, by ratować świat, by zapanował pokój na ziemi.
Modlitwa zawierzenia to nie tylko zewnętrznie wypowiadane słowa, ale to czyste akty miłości. Dzięki komunii życia z Maryją, nasza modlitwa i całe nasze życie może stawać się aktami czystej miłości. Ona w nas i za nas będzie pełnić akty czystej miłości. Takie akty wywołują eksplozję Bożego miłosierdzia; naprawiają one nie tylko zaistniałe w naszym życiu zło, ale zalewają strumieniami łask cały Kościół. Najmniejszy akt czystej miłości w oczach Boga ma większą wartość niż wszystkie inne dzieła razem wzięte. ( św. Jan od Krzyża )
O tym czy zaistniał w naszym życiu taki akt nie będziemy mogli być do końca przekonani, ale możemy doświadczać jego skutków. Maryja zaprasza nas do zawierzenia i aktów czystej miłości, a kiedy tego nie robimy, to możemy popełniać grzech zaniedbania.
Ks. Szczepan
Pan Jezus chodził z uczniami, nam też chce towarzyszyć w pielgrzymce do zbawienia. Często nie rozumiemy Jezusa i Jego nauki, podobnie jak uczniowie.
Pan Jezus pragnie naszej relacji z Nim, chce nas obdarować miłością. Idąc na Eucharystię idźmy z miłości do Niego, z miłości do Niego podejmujmy też inne codzienne czynności.
„Dar przyjaźni ze zranionymi Sercami Jezusa i Maryi.” – ks. Dawid
Naszym zadaniem jest bycie jak Jezus – wchodzenie w relację z ludźmi zepchniętymi na margines ( grzesznik, pijak, bezdomny…). Oni przez nas mogą spotkać Jezusa, który jest w nas. Jezus pragnie jednoczyć się z nami w Komunii świętej. Często wtedy w naszym sercu dajemy Mu ostatnie miejsce, bo nasze problemy są wówczas ważniejsze. W oczach Boga jesteśmy najważniejsi, On przychodzi, by nam pomóc, ale my Jego obecności nie dostrzegamy.
Jezus szuka jednej, zagubionej owcy, szuka każdego zagubionego, bierze na swe ramiona, bo za mnie poniósł śmierć na krzyżu. Nawet w obliczu najtrudniejszych sytuacji nie możemy stracić nadziei, że On nas szuka i nie zostawi samych.
Zakończenie – ks. Dawid
Kończąc rekolekcje popatrzmy na swoje serce nowym spojrzeniem, nową relacją z Bogiem, której doświadczyliśmy.
Ruch Rodzin Nazaretańskich to rodzina ducha, która umacnia się modlitwą, życzliwością, bliskością Jezusa. To rodzina rekolekcyjna, która wie jak ważna jest modlitwa i osobiste spotkanie z Bogiem. Tu, w miejscu odosobnienia, z dala od świata znaleźliśmy miejsce i czas na osobistą relację z Bogiem, na intymne z Nim spotkanie. Towarzyszyła nam Maryja zapraszając do modlitwy zawierzenia. Budujmy tę relację z Matką Bożą, w Niej pokładajmy ufność. Niech Boże błogosławieństwo napełni nasze serca, niech będzie źródłem umocnienia dla nas i innych.
Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu za przeżyte rekolekcje z Maryją. Uczyliśmy się przebywania w Jej obecności, bycia blisko Jezusa i trwania w zawierzeniu.
Dziękujemy prowadzącym kapłanom: Krzysztofowi, Rafałowi, Dawidowi i Szczepanowi.
Dziękujemy animatorkom dziecięcym: Stasi, Dominice i Danusi za troskliwą i pełną miłości opiekę nad dziećmi, za to, że dzieci też mogły przeżyć rekolekcje i wejść w relację z Jezusem i Maryją. Dziękujemy za pomysł medytacji z babcią Jasią, wieczorny rachunek sumienia oraz piosenki pełne radości i wdzięczności. Dziękujemy za zorganizowanie zabawy „Rekolekcyjnej Fiesty” dla całej wspólnoty (mecz piłki nożnej, zabawy dla wszystkich).
Dziękujemy Madzi i Wieśkowi za organizację i codzienne czuwanie nad przebiegiem rekolekcji. CHWAŁA PANU!